Jednakże kiedyś z braku zakwasu żytniego upiekłam tenże chleb na pszennym i wyszedł wspaniale. Kazał na siebie jednak bardzo długo czekać, chyba 4-5 godzin. Poniżej kilka ujęć tego samego chleba pieczonego w ostatnich kilku miesiącach.
Czy uwierzycie, ze nie kupuje chleba od chyba 12 miesięcy?
Powodów jest wiele: amerykańskie chleby z reguły są watowate, a jeśli kupie dobry chleb w
specjalistycznym sklepie, to utrzymuje on świeżość przez 2 dni. Potem to tylko z siekiera do niego można podejść. Poza tym jest stosunków drogi. Piekę wiec raz w tygodniu po 4-6 bochenków i cześć zamrażam w specjalnych plastikowych woreczkach do zamrażania. Po wyjęciu z zamrażarki, albo zostawiam chleb na stole na kilka godzin, albo z braku czasu wstawiam go w woreczku do mikrofalówki na 3 minuty, następnie przekładam do piekarnika podgrzanego do 150°C na 7-10 minut i wyjmuje bochenek niemalże jak świeży.
Ktoś spytał kiedyś jak utrzymuje bochenki w stanie świeżości przez niemalże tydzień. Otóż po wielu próbach i błędach doszłam do wniosku, ze najlepiej trzymać chleb w mojej kuchni zawinięty w lniana ściereczkę i przykryty dodatkowymi 6-7 warstwami lnu. Jeśli piekę chleb w keksowce, to również jest on owinięty w jedna ściereczkę w foremce i przykryty wieloma warstwami. U mnie taki system działa rewelacyjnie, mimo centralnej klimatyzacji domu, która wysusza powietrze i tym samym chleb. Próbowałam wszelkiego rodzaju pojemniki na chleb i stwierdziłam, ze im więcej warstw lnu, tym lepiej.
źródło: "Bourke Street Bakery" Paul Allam & David McGuinness
również za Trufla
400g zakwasu pszennego
765 g maki pszennej chlebowej * (użyłam maki niebielonej chlebowej)
1/3 łyżeczki drożdży instant
400-450 g wody**
1 zaokrąglona łyżka soli morskiej
Zakwas, make, wodę i drożdże wymieszać mikserem na wolnych obrotach przez kilka minut, aż ciasto będzie w miarę jednolite. Zwiększyć obroty do średnich i mieszać przez następnych kilka minut. Miske miksera przykryć folia lub ściereczka i dać ciastu odpocząć przez około 15 do 20 minut.
Dodać soli i ponownie mieszać na niskich obrotach przez minute, podwyższyć obroty i dobrze mieszać przez około 5 minut, lub do momentu gdy ciasto będzie gładkie i elastyczne. Ciasto przełożyć do naolejonej miski, przykryć folia i odstawić na godzinę.
Wtedy należy ciasto odgazować na blacie lekko obsypanym maka w następujący sposób:
- Rozpłaszczyć ciasto na spory prostokąt, robiąc to w miarę delikatnie.
- Złożyć ciasto na trzy, jak list, obrócić o 90 stopni, rozciągnąć na długość i ponownie złożyć na trzy.
- Cisto przełożyć do naolejonej miski, przykryć i odstawić na 1 godzinę.
Tu drobna przestroga: w worku przez noc chleb utrzyma wilgotność i jeśli nie będzie odpowiednio suto posypany maka, to worek się przyklei do chleba. Jeśli formujemy bez koszyków, czynimy podobnie: sypiemy dużo maki na spod i wierzch.
Następnego dnia rozgrzać piekarnik z kamieniem na 2 ruszcie od dołu i metalowa brytfanna lub żaroodpornym naczyniem ustawionym na spodzie do 240°C, dla termoobiegu 220°C. Zagotować szklankę wody. Chleb naciąć bardzo ostrym nożem lub żyletka tuz przed pieczeniem. Nacięcia w najgłębszym miejscu mogą mieć nawet 2 cm głębokości. Tuz przed włożeniem chleba do piekarnika szybko wlać szklankę wrzątku do naczynia na dnie piekarnika i wstawić chleb. Piec 30--35 minut w zależności od wielkości. Gdyby chleb zbyt szybko się zrumienił, należy zredukować temperaturę i ewentualnie przykryć folia aluminiowa. Jeśli nie mamy naczynia na wodę, to natychmiast po włożeniu chleba do piekarnika, mocno spryskać piekarnik woda. Dobrze wypieczony chleb wydaje głuchy dźwięk jeśli stukniemy w spod, tak jak pukamy do drzwi.
** woda zawsze filtrowana, drożdże i zakwas nie lubią chloru.
Bochen pieczonych w połowie maja 2013, 2 kg!
Ja też już nie kupuję chleba w sklepie. A taki watowaty chleb pamiętam z czasów gdy mieszkałam w Anglii
ReplyDeletePiękne bochenki nam tu pokazujesz! jakie wspaniałe nacięcia. Dodają im dużo uroku :)
Pozdrawiam!
Kasiu, dziekuje za mile słowa. Serdecznie pozdrawiam
ReplyDelete