Z cyklu Pieczemy Razem.
Wielkie słowa podziękowania dla Amber, która zorganizowała kolejna akcja wspólnego pieczenia chleba. Jest właścicielka bloga Kuchennymi Drzwiami i za sprawa Amber ubiegły weekend spora grupa blogerek piekla pod jej skrzydłami. Jeszcze raz serdecznie dziękuje ci Amber za niesamowity wysiłek włożony w koordynacje tej akcji :)
Nie byłam pewna do ostatniej chwili czy dam rade wspólnie piec. Byl to mój urodzinowy weekend z impreza przez przyjaciół, dla których piekłam również ciasto marchewkowe i pyszny chleb na zakwasie. Ale jakoś się uporałam i dołączyłam do grona piekących.
Przepis zasugerowała Ewelina ale oryginalna wersja pochodzi stad.
Nie przepadam za pieczywem w 100% z maki pszennej razowej i do tego z przepisu, który wydawał się nieco długi i wielostopniowy. Ale co tam, paliła mnie ciekawość.
Od rana krzątałam się po kuchni dość żwawo bo przede mną leżały 3 przepisy, których nie chciałam pomieszać. W piątek wieczorem nastawiłam bigę i ciasto na chleb z rodzynkami, pozostało wiec do zrobienia tylko ciasto właściwe i inne dwa wypieki. Miedzy wyrastaniem mieszałam ciasto z marchwi, na które przepis podam wkrótce. Ciasto z marchwi jest znakomite, wypróbowane od 30 lat. Przepis dostałam od sąsiadki, która mieszkała obok nas w Australii. Do dziś nie jadłam lepszego.
Dwa bochenki na zakwasie żytnim pojawia się również niedługo. Na bazie znanego przepisu, jak zwykle sknoconego przeze mnie, chleby wychodzą do zakochania się w nich na dobre. Ja wpadłam po uszy :)
Mam za sobą ponad setkę bochenków, które upiekłam w ostatnich 2 latach i choć nie publikowałam ich, to doświadczenia pozostały po czesci zanotowane, a po czesci nie. Większość wpadek tez. Jedna, chyba najlepsza jest tu.
Wracając do słodkiego chleba cynamonowego muszę się przyznać, ze mój przepis bardzo odbiega od oryginalnego z kilku powodów, nie tylko tych wymienionych wcześniej. Mam niesamowita inklinacje do knocenia przepisów, które w końcu okazują się lepsze od oryginałów, choć to moje subiektywne odczucie. Nie użyłam maki pszennej razowej tylko mieszankę pol na pol z niebielona maka pszenna. Pomyłkowo dolałam do ciasta właściwego następne 3/4 szklanki mleka....skutek czytania 3 przepisów na raz. Czytając przepis dalej, dotarło do mnie, ze popełniłam błąd. Wiedząc, ze z płynnej masy nijak nie uformuje kuli, musiałam dosypać jeszcze szklankę maki. Dokładnie nie pamiętam, czy rzeczywiście była to szklanka, czy może tylko 3/4. Przytomność umysłu podpowiadała, uformuj kule, wiec po prostu sypałam tak dużo, aby ciasto trzymało kształt. Dosypałam również ze dwie szczypty drożdży sadzać, ze może ciasto nie urośnie. I przyjęłam postawę: "niech się dzieje co chce." Moja rodzina nie przepada za orzechami, wiec je zupełnie pominęłam. Cynamonu tylko szczypta, bo tez nie przepadamy za nim w chlebie, może z prostego powodu, ze amerykańskie pieczywo jest absurdalnie nafaszerowane ogromna ilością cynamonu. Do tego stopnia, ze kiedy przechodzę w sklepach obok bochnów i innych cudów zatopionych w lukrze, obsypanych cynamonem do mdłości to natychmiast odechciewa mi się wszystkiego i wylatuje ze sklepu na świeże powietrze. Białego cukru nie używam w ogóle, wiec dodałam turbinado, a rodzynki miałam nasączone od tygodnia Malaga czekając na lody, których nie zrobiłam. Nie posypałam chleba dodatkowym cukrem. Jednak ciasto zwinęłam bardzo ciasno z obawy przed powstaniem pęcherzy powietrza. Tak wiec moja wersja zdecydowanie odbiega od oryginalnej i to bardzo.
Słodki Chleb Cynamonowy
Biga (przygotowałam wieczorem w przeddzień pieczenia)
170 g mąki pszennej (użyłam niebielonej organicznej
1/4 łyżeczki drożdży instant (użyłam active dry)
6 łyżek mleka
1/4 szklanki niesolonego roztopionego masła
lekko roztrzepane,duże jajko
Wymieszać wszystkie składniki.wyrabiać ok. 2 minuty aż składniki dobrze się połączą.
Odstawić ciasto na godzinę i zagniatać ponownie przez minute.
Bigę umieścić w misce i przykryć.Odstawić na 2 godziny w temperaturze pokojowej.( bigę można przechowywać w lodówce przez 8 godzin przed użyciem.Najdłużej do 3 dni).
170 g maki pszennej (użyłam mieszanki pszennej razowej jasnej i pszennej niebielonej organicznej)
1/2 łyżeczki soli
3/4 szklanki mleka
filiżanka rodzynek (użyłam nasączonych przez tydzień w Maladze....miały być lody!)
Wymieszać mąkę,sól i mleko do połączenia składników.Krótko zagnieść. Dodać rodzynki i wyrobić żeby równomiernie rozłożyły się w cieście.
Przykryć i zostawić w temp. pokojowej na 12 do 24 godzin.
Ciasto właściwe
bigaciasto z rodzynkami
łyżka mąki pszennej
płaska łyżeczka soli
1/4 łyżeczki drożdży instant (użyłam active dry)
3 łyżki cukru pudru (użyłam turbinado)
1/2 łyżeczki mielonego cynamonu
3/4 szklanki orzechów włoskich posiekanych (pominęłam)
(dodałam jeszcze 3/4 szklanki mleka i 3/4 do 1 szklanki maki )
Cukier cynamonowy
3 łyżki cukru wymieszać z 2 łyżeczkami mielonego cynamonu
Ciasto chlebowe
- Wymieszać wszystkie składniki za wyjątkiem orzechów aż powstanie miękka kula ciasta. Wyrabiać 3-4 minuty. Posypać posiekanymi orzechami i wyrabiać aż orzechy równomiernie się rozłożą w cieście.
- Zostawić ciasto na 5 minut aby odpoczęło. Wyrabiać kolejną minutę dla wzmocnienia glutenu.
- Uformować kulę i umieścić w naoliwionej misce.Przykryć i odstawić na 45-60 minut aż ciasto zwiększy objętość półtora raza.
- Rozwałkować ciasto na prostokąt i 3/4 powierzchni posypać cukrem cynamonowym.
- Zwinąć ciasto w długi bochenek - długość dostosować do formy,skleić jego końce i ułożyć ,szwem' do dołu w lekko posmarowanej formie.
- Odstawić do ponownego wyrośnięcia aż podwoi objętość - 45-60 minut.
- Nagrzać piekarnik do 200 st.C.
- Umieścić ciasto w piekarniku i natychmiast obniżyć temperaturę do 165 st.C i piec 20 minut.
Jeżeli potrzeba obrócić formę na drugą stronę i piec kolejne 25-40 minut aż chlebek równomiernie się zrumieni.
Sprawdzić czy upieczony i studzić na kratce co najmniej godzinę.Słodki chleb cynamonowy |
Ania Bajkorada
Anna Życie od kuchni
Anita Tak sobie pichcę
Alucha Nie - ład mAlutki
Bee Magazyn Kuchenny
Bożena Smakowe kubki
Chantel Przy kubku kawy
Gosia Kocham gary
Jola Smak mojego domu
Kamila Ogrody Babilonu
Kasia Pokrojone i doprawione
Kasia Bake & Taste
Magda Konwalie w kuchni
Majka Kalejdoskop kulinarny
Margot Kuchnia Alicji
Marianna Kuchenna Wiewióra
Marta Co dziś zjem na śniadanie
Monika Moni w kuchni
Renata Forks'N'Canvas
Piegusek Każdy ma jakiegoś bzika
Sara Pieczarka Mysia
Wisła Zapach chleba
Amber Kuchennymi drzwiami
Anna Życie od kuchni
Anita Tak sobie pichcę
Alucha Nie - ład mAlutki
Bee Magazyn Kuchenny
Bożena Smakowe kubki
Chantel Przy kubku kawy
Gosia Kocham gary
Jola Smak mojego domu
Kamila Ogrody Babilonu
Kasia Pokrojone i doprawione
Kasia Bake & Taste
Magda Konwalie w kuchni
Majka Kalejdoskop kulinarny
Margot Kuchnia Alicji
Marianna Kuchenna Wiewióra
Marta Co dziś zjem na śniadanie
Monika Moni w kuchni
Renata Forks'N'Canvas
Piegusek Każdy ma jakiegoś bzika
Sara Pieczarka Mysia
Wisła Zapach chleba
Amber Kuchennymi drzwiami
Pysznie wygląda! Dziękuję za ten wspólny pachnący czas!
ReplyDeleteDziekuje, Kamilo :) Do następnej akcji!
Deleteślicznie wygląda tak dostojnie:) dzięki za wspólną zabawę:) pozdrawiam
ReplyDeleteDziekuje za mile słowa. Zabawa była wspaniala, do następnej piegusku :)
Deleteoj chętnie mam nadzieję że nie zapomnicie o mnie:)
Deletewspaniale Ci się upiekł :) dziękuję za wspólny wypiek! miłego wieczoru :)
ReplyDeletewiewioro, dzięki za mile słowa, do następnej takiej akvji. Milego wieczoru i tobie :)
DeleteDziekuje za wspolne pieczenie :)
ReplyDeletechlebus wyszedl jak malowany!
dziekuje za mile słowa i wspólne pieczenie! do następnej takiej akcji :)
DeleteJak namalowany!
ReplyDeleteDziękuję Reniu za przemiły wspólny czas.
Pysznie piec razem z Tobą!
Oj to tobie naleza się największe dzięki:) Jestes niesamowita :) Do następnej akcji!
DeleteFajny chlebek. Ja tez mialam ze swoim troche przejsc ale najwazniejsze, ze wyszedl i smakowal :)
ReplyDeletePozdrowienia.
Dzieki majko, czyli nasze były chlebkami z przejściami :) do następnego!
DeleteWygląda pysznie i już czuję z powrotem ten piękny zapach. Dziękuję za wspólne pieczenie :)
ReplyDeleteDzieki za mile słowa iza wspólne pieczenie :) do następnego
DeleteThis comment has been removed by the author.
ReplyDeletetrochę perypetii, ale kocowy efekt zachwycający
ReplyDeletewspólne pieczenie to w blogowej rodzinie najfajniejsza rzecz
pozdrawiam
dziekuje margot:) podrawiam i czekam na nastepna akcje :)
DeleteNie ty jedyna masz skónności do takich wpadek, wierz mi! Moje zwykle zjadane są w zaciszu kuchennym, ale właśnie - są zjadane! Takąwpadką, jak dzisiejsza możesz sie spokojnie chwalić. Pozdrawiam i cieszę się,że trafiłam w nowe miejsce :-)
ReplyDeleteKochana, nie przejmuj się. To dodatakowa radość z takich doswiadczen. A ja się ciesze, ze zobaczyłam przepiekny blog :)
DeleteChlebek wygląda cudownie! Ależ fajnie było razem sobie go upiec :)
ReplyDeletedzieki za mile slowa I za wspolne pieczenie :)
DeleteWyszedł CI super! Dziękuję za wspólne wypiekanie:)
ReplyDeletedziekuje rowniez I do nastepnej takiej akcji :)
DeleteTyle ile piekarek tyle małych innowacji chlebowych, ale ma to swój urok :)
ReplyDeleteSłonecznie pozdrawiam :)
Moni, na tym polega piekno takich akcji. Dziekuje I do nastepnego :)
DeleteMój też odbiega od pierwotnej wersji, ale i tak smakuje bosko;)
ReplyDeleteDzięki za wspólne pieczenie!:)
ps. To Amber nas skrzyknęła, a nie Anna-Maria;)
KOnwalie, wiem, naprawilam, dzieki za uswiadomienie, bylam za bardzo rozkojarzona wieloma sprawami :)
DeleteNiewiele chlebów upiekłam w życiu ... możliwość czerpania wiedzy z Twoich doświadczeń niezwykle cenna mi się wydaje :)
ReplyDeleteDziękuję Ci za czas wspólnie spędzony na chleba pieczeniu ...
Pozdrawiam serdecznie ...
Aniu, ale upieklas super I to jest najwazniejsze. Dziekuje rowniez za wspolne pieczenie :) Do nastepnego
DeletePiękny bochenek:) Dziękuję a wspólne pieczenie:)
ReplyDeletePs: czy mogę prosić o zmiane linka na www.smakmojegodomu.blox.pl,bo ten blog na blogspocie nie jest mój:)
Ps1: Mam nadzieje,że nie obrażę, ale to Amber z Kuchennymi drzwiami odpowiada za całą organizację:). Annie - Marii nie udało się tym razem piec z nami:)
Jolu, dziekuje. Niew wiem skad się zakradl blad, ale już poprawiłam. Nie do końca wiedzialam, kto był odpowiedzialny za akcje. Podziekuje Amber za chwile
DeleteBardzo skromnie piszesz o swoim chlebie, a ja widzę wspaniale wypieczony bochenek i kuszące zdjęcia.
ReplyDeletePozdrawiam , miło piekło się wspólnie.
Mila jesteś, dziekuje. Pozdrawiam również i miejmy nadziej, ze do następnego pieczenia :)
DeletePiękny chlebek! Wspaniale było razem piec!
ReplyDeleteKasiu, dzięki za mile słowa. Mam nadzieje, ze spotkamy się przy następnym pieczeniu :)
DeleteReniu dziękuję za ten wspólny czas przy wspólnym chlebie. Cieszę się że dołączyłaś bo dzięki temu odkryłam Twój blog. Mało poruszam się po sieci z braku czasu. Teraz będę u Ciebie częstym gościem bo miło tu u Ciebie.
ReplyDeleteChlebek upiekł Ci się wspaniale mimo tych nieplanowanych zmian, jak widać ten chleb tak ma że się udaje :) Też mam tendencję do pomyłek i totalnego knocenia w kuchni :) Moja największa wpadka to dodanie budyniu do wigilijnego bigosu zamiast grzybów. Ot tak, nie ten garnek wpadł mi w ręce :))
Gosiu, milo piszesz, moja droga. Ja tez jestem w podobnej sytuacji, brak czasu. Nie przejmuj się wpadkami, bo nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo. Najwazniejsze, ze rozumiesz :))) Ide odwiedzić twój blog po raz ktorys tam :)
DeleteKształt ma jak z szablonu, pięknie wyrósł i z rozkoszą bym się w niego wgryzła. Gratuluję udanego chleba!!
ReplyDeleteAgo, dziekuje za mile słowa :) do następnego miejmy nadzieje
Deletechyba najlepsze jest to, że powychodziły nam czasem totalnie różne chlebki, u mnie np. wyszło raczej słodkie ciasto, bo dałam wyłącznie mąkę pszenną (hehe też mam dar do omyłkowego przekręcania przepisów :))
ReplyDeleteKas, to fakt, ze powychodzily rozne I jest to bezcenne. A pokrecone przepisy czasami wychodza wlasnie super fajnie :)
Delete