4/10/2013

Blog lezal odlogiem, az tu nagle taka akcja w ciemno. Chocolate Bread

Chleb w "ciemno" z KUCHARNIA
Szperając po FB przypadkowo trafiłam na Kucharnie i jej akcje pieczenia chleba w "ciemno." Bez namysłu wysłałam wiadomość do właścicielki bloga i zaczęło się. Przepis był na chleb z chipsami czekoladowymi, za którymi nie przepadamy. Postanowiłam wiec zrobić go z rodzynkami. Wysłałam zdjęcia byle jakie, ale chlebuś wyszedł pyszny. Tak dobry, ze już będzie w naszym repertuarze z drobnymi zmianami, bo chce nad nim popracować, by wreszcie dojść do takiego, który będzie całej rodzinie smakował. Uwag i sugestii było mnóstwo ze strony domowników. O tym przy innej okazji.




 
Pane al Cioccolato
Zaczyn drożdżowy:
18 g mąki
9 g wody
szczypta drożdży - nie mam pojęcia jaka to ilość, bo oryginalny przepis nie podaje, ale myślę, że 1/4 łyżeczki
Składniki wymieszać i dodać do składników, które mają utworzyć bige, czyli właściwy zaczyn:
32 g mąki chlebowej
18 g wody o temperaturze pokojowej
+ przygotowany zaczyn drożdżowy
Wszystkie składniki zaczynu (biga) wymieszać razem, aby dokładnie się połączyły.
Umieścić bigę w misce i nakryć folią kuchenną. Odstawić w temperaturze pokojowej na ok. 8 godzin (najlepiej zrobić to późnym wieczorem, aby rano mieć gotowy do pracy zaczyn).
Etap II - wyrabianie ciasta właściwego
cała biga (zaczyn przygotowany 8 godzin wcześniej)
3 szklanki (ok. 393 g) mąki chlebowej
1 1/8 (248 g) wody
4 łyżki (71 g) miodu
1 łyżka ekstraktu waniliowego
4 łyżki (25 g) kakao
1/4 łyżeczki drożdży instant
1 łyżka soli
78 g chipsów czekoladowych (inaczej łezki czekoladowe, dropsiki czekoladowe)
Wszystkie składniki - z wyjątkiem chispów czekoladowych - zagnieść razem, aby dokładnie się połączyły (używając miksera, wyrabiać na średnich obrotach) i aby gluten się uwolnił. Wyrabiać ok. 8-10 minut.
Odstawić na 5 minut, aby ciasto "odpoczęło", a następnie dodać dropsy czekoladowe i dokładnie zagnieść - ok. 1 minuty.
Przełożyć ciasto do dużej, lekko natłuszczonej misy, nakryć folią i odstawić do wyrośnięcia na ok. 2 godziny (powinno być ładnie wyrośnięte, czasem zajmie to mniej czasu, czasem trzeba dać ciastu czas i cierpliwie poczekać dłużej).
Wyrośnięte ciasto przełożyć na lekko oprószony mąką blat i podzielić na 2 części (jeśli chcecie więcej mniejszych chlebów, można podzielić inaczej), każda po ok. 454 g. Każdą z części uformować na kształt kuli i odstawić, by odpoczęły na kolejne 30 minut.
Po tym czasie nadać ciastu pożądany kształt - podłużnego lub owalnego bochenka, jak kto woli. Przełożyć do koszyka do pieczenia lub formy - w zależności od tego, w czym chleb będzie pieczony.
Koszyk powinien być wyłożony ściereczką oprószoną mąką, a forma wysmarowana olejem i oprószona - najlepiej otrębami. Odstawić do końcowego wyrastania na 2,5 godz. - 3 godz. Chleby powinny ładnie wyrosnąć. Ponownie, należy dać im na to czas i cierpliwie czekać, jeśli rosną za wolno.
Piekarnik nagrzać do temperatury 205 stopni. Na dnie piekarnika ułożyć żaroodporne naczynie wypełnione szklanką wody - będzie parowała w trakcie pieczenia, dzięki czemu skórka stanie się chrupiąca.
Piec 35-40 minut. Można sprawdzić patyczkiem czy chleb jest już gotowy.

Tyle przepis. Moja wersja nie miala chipsow czekoladowych, byla z duza garscia rodzynek i taki nam smakował. Rosl bardzo długo, w sumie niemalze caly dzien, wiec zastanawiam sie czy nie dodac odrobiny wiecej drozdzy. Eksperymenty beda w przyszlosci. Myslalam rowniez o zwiększeniu ilości miodu, zeby byl odrobinkę bardziej słodki.

A tu wyniki akcji

24 comments:

  1. piękny bochenek ;) fajnie było razem piec ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziekuje za mily wpis na mim skromniutkim jeszcze blogu, ale radosc ze wspolnego pieczenia byla wielka. Do nastepnego :)

      Delete
  2. Bochenek jak malowanie:-), super, że razem piekłyśmy:-)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Olimpio, mile sa twoje slowa, tez sie ciesze, ze razem pieklysmy :)

      Delete
  3. piękny :) bardzo ładne nacięcia !! pozdrawiam!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziekuje za komplement, mimo ze zdjecia fatalne bo wyrywano mi bochenek spod aparatu :) Ciesze sie, ze razem pieklysmy :)

      Delete
  4. Rodzinki zamiast czekolady brzmią bardzo ciekawie... hmm przemyślę sprawę. Dzięki za wspólne pieczenie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wyszedl naprawde przepyszny z rodzynkami, radze sprobowac. Tez dziekuje za wspolne pieczenie

      Delete
  5. Piękny bochen. To świetnie, że na trafiłaś na Kucharnię! Z Anną-Marią nie zginiesz :)
    Dzięki za wspólne pieczenie i mam nadzieję, że do następnego!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Olu, tez sie ciesze, ze trafilam na Anne-Marie. Dziekuje za mile slowa iu za wspolne pieczenie. Do nastepnego na bank!

      Delete
  6. Renato! Mam nadzieję, że tam za oceanem czujesz jak bardzo się cieszę z Twojego udziału!
    Fantastycznie było piec razem i z nadzieją rezerwuję dla Ciebie miejsce w kolejnej przygodzie, mogę?
    Pozdrowienia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Anno-Mario, czuje i dziekuje. Z przyjemnosci dolacze sie do nastepnej przygody. Pozdrawiam serdecznie!

      Delete
  7. Chleb jak malowany!:) Pozdrawiam ciepło.

    ReplyDelete
  8. piękny ten twój chlebek! I ja dziękuję za wspólne pieczenie :)

    ReplyDelete
  9. Cudowny,dorodny bochen!
    Wspaniale było piec z Tobą.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzieki Amber, tylko zdjecia kiepskie ;)

      Delete
  10. ale ładne nacięcia!!!
    ja też robiłam wersję na zaczynie drożdżowym i też w sumie cały dzień spędził na wyrastaniu - niemniej bardzo nam smakował :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Kas, dzieki za mile slowa. Nacievcia robilam ostrym nozem :)

      Delete
  11. Jaki piękny. Cudowna forma do pieczenia. Te kółka dookoła oprószone mąką cudne są. pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Aniu, bardzo dziekuje, forma do pieczenia to po prostu koszyk z grubej wikliny, N.B. z polskiej

      Delete
  12. Replies
    1. nie wiem skąd taki ciemny, ale podoba mi się jego kolor :)

      Delete